Z historii Żydów imielińskich

 

W styczniu 1886 roku w Imielinie ożenił się Nathan Grünpeter, urodzony1.11.1859 roku w Miedźnej, zamieszkały w Zabrzu, syn Józefa i Charloty z domu Tichauer.

 

Jego wybranką była mieszkanka Imielina Rozalia Kosterlitz, urodzona w maju 1856 roku, córka Markusa i Dorel z domu Fink. W bardzo krótkim czasie Nathan Grünpeter stał się duchowym przywódcą społeczności żydowskiej w Imielinie.

 

Zaczął prowadzić gospodę na rynku w Imielinie, którą jego żona otrzymała w posagu. Był w zarządzie gminy żydowskiej w Bieruniu. W 1918 roku był zastępcą kierownika Urzędy Stanu Cywilnego w gminie Imielin. Miał ośmioro dzieci: Henrieta ur. 1.12.1886 r. zmarła 1905 r., Natalia ur. 17.10.1997 r., Elżbieta ur. 14.06.1892 r., Helena ur. 9.10.1893 zmarła w 1894 r., Johann ur. 20.06.1895, zmarł w tym samym roku, Hedwig ur. 15.03.1897 r., Maria ur. 9.03.1899 r. Miał jeszcze syna Maksymiliana, mieszkał on w Kolonii w Niemczech. Prawdopodobnie jego matką nie była Rozalia Kosterlitz.

 

Trzy jego córki wyszły za mąż. W listopadzie 1918 roku kierowca Moritz Fröhlich, syn Samueala ożenił się z Natalią Grünpeter. Ślub dawał im Nathan Grünpeter. Mieli jednego syna Bubiego, który urodził się w 1920 roku.

 

Druga córka Hedwig wyszła za mąż w kwietniu 1922 roku za kupca Waltera Freuda z Roździenia, mieli jednego syna Rudiego, który urodził się w 1923 roku. Walter Freud otwarł dużą restaurację w Szopienicach.

 

21.03.1928 roku urzędnik bankowy Juliusz Wasserstorm urodzony 18.06.1897 roku, syn Wilhelma i Augusty z domu Spielberg, żeni się z Elżbietą Grünpeter. Wasserstorm był wielkim amatorem fotografikiem. Gdy wybuchła wojna, po wejściu Niemców początkowo ukrywał się. W październiku 1939 roku uciekł do ZSRR i wszelki ślad po nim zaginął.

 

29.04.1931 roku zmarł Nathan Grünpeter, został pochowany na kirkucie w Mysłowicach. Wszyscy Żydzi imielińscy szli w kondukcie pogrzebowym pieszo z Imielina do Mysłowic. W pogrzebie uczestniczyła także delegacja imielińskich władz gminnych. Nathan Grunpeter działał w następujących organizacjach żydowskich: Chewre Kadisz* oraz Gemilas Chesad*.

 

Rodzina Nathana w 1939 roku pozostała w Imielinie. W kwietniu 1940 roku, wszyscy wyznawcy religii mojżeszowej dostali polecenie przeniesienia się do obozu przesiedleńczego do Oświęcimia. Nie przewożono ich, lecz sami musieli się tam udać. W wynajętym powozie rodzina wyjechała do Oświęcimia. W 1941 roku zlikwidowano obóz przesiedleńczy w Oświęcimiu i wszystkich Żydów przetransportowano do Sosnowca i Będzina, gdzie zamieszkali w tamtejszych gettach. Do tych miejscowości przybyło z Oświęcimia około 2000 Żydów.

 

W kwietniu 1942 roku gmina żydowska w Sosnowcu z nakazu gestapo wydała polecenie dla ludności żydowskiej0 obowiązku przygotowania się do przesiedlenia do miejscowości Teresin. Należało przygotować walizy, koce i łóżka polowe i o godz. 10.00 zgłosić się na boisku szkolnym przy ulicy Dęblińskiej 13 z 10-kilowym bagażem. Wysłano około pięć tysięcy wezwań. W pierwszym rzędzie wezwania otrzymali przesiedleni z innych miast, biedni, starcy, kobiety1 dzieci. Większość Żydów zbojkotowała wezwania i tylko mała grupa ludzi stawiła się na wezwanie.

 

Część ludzi przyprowadziła policja żydowska. Ale kontyngentu nie było. Celem skompletowania transportu gestapowcy w asyście policji żydowskiej otoczyli kilka domów przy ulicy Targowej, Modrzejewskiej i Dekerta, zatrzymując wszystkich Żydów, którzy się tam znajdowali.

 

Wszystkich załadowano do wagonów i wywieziono nie do Teresina celem przesiedlenia, jak wcześniej zapowiadano, lecz do Oświęcimia na zagładę. Z tego transportu, który liczył około 1500 osób nikt nie pozostał przy życiu. Może byli w nim także mieszkańcy Imielina?

 

* Chewre Kadisz - Charytatywne stowarzyszenie żydowskie, rodzaj bractwa pogrzebowego sprawującego wraz z rabinem nadzór nad cmentarzem i dbającego o to, aby każdy Żyd miał należyty pogrzeb. Nie było gminy żydowskiej, która by jej na swym terenie nie miała.

 

* * Gemilas Chesed - prowadzona społecznie, korzystająca z pomocy filantropów kasa, udzielająca niskoprocentowych lub bezprocentowych pożyczek Żydom, których dotknęły wydarzenia losowe, młodym ludziom którzy jako rzemieślnicy lub kupcy potrzebowali niewielkiego kapitału inwestycyjnego lub zakładowego, by stanąć na własnych nogach.

 

Bernard Kopiec

 

Co Tydzień 2009, nr 10

 

 http://mysnet.pl/