2016

Lwy znów strzegą źródełka

 

Na cokół przy źródełku na Promenadzie wróciły głowy lwów. To efekt renowacji, jakiej społecznie podjęła się grupa mysłowiczan.

 

Kto z nas nie chodził kiedyś na Promenadę i nie czerpał wody tryskającej z paszczy lwa? Tak było przez lata do czasu, aż ciecz zbadano i ogłoszono, że jest niezdatna do picia. Starsze pokolenie mysłowiczan pamięta też, że głowa lwa znajdowała się nie tylko u ujścia strumyku, ale łby przytwierdzone były także do cokołu stojącego za balustradą, a na cokole spoczywała cała sylwetka tego zwierzęcia. Nie wiadomo kiedy i w jakich okolicznościach metalowe oryginały zniknęły. Podobno widziano je w jednym z ogródków w Chełmie Śląskim...

 

Replika lwa wykonana przez Leonarda Czarnotę

 

Na początku lipca renowacji źródełka podjął się mysłowiczanin Bogusław Polak. Uzupełnione i pomalowane zostały brakujące pręty w balustradzie, odnowiono także cokół. Na podstawie archiwalnych zdjęć udostępnionych przez Jana Ziembę i Muzeum Miasta Mysłowice Leonard Czarnota ze stowarzyszenia Mysłowicki Detektyw Historyczny wykonał cementowe repliki lwich głów. Łby są już przytwierdzone do cokołu.

 

To nie pierwszy raz kiedy mysłowiczanie społecznie zaangażowali się w odnowienie źródełka i jego otoczenia. 2 lata temu prace w tym miejscu przeprowadzili członkowie Mysłowickiego Detektywa Historycznego, a w 2011 roku dyrektor Muzeum Miasta Mysłowice Adam Plackowski wykonał kopię paszczy, z której leci woda. Poprzednia, mosiężna, prawdopodobnie padła łupem złodziei.

 

As

 

Co Tydzień nr 29, 21 – 27 lipca 2016 r.

 cotydzien