Jan Wysocki
Patroni mysłowickich placów i ulic (3)
Wybitnym obywatelem Mysłowic, który zasłużył sobie na to, aby uczcić go, nazywając jedną z ulic jego imieniem, jest znakomity medalier - Jan Wysocki.
Medalierstwo jest dziedziną sztuki rzeźbiarskiej o charakterze płaskorzeźby. Ogranicza się do małej formy plastycznej o kształtach okrągłych, prostokątnych lub wielobocznych. Medal, jako mała forma, wymaga maksymalnej koncentracji tematu, dlatego ważna jest głębia wyrazu, którą wydobyć może tylko wielki artysta.
Jan Wysocki to mysłowiczanin z dziada pradziada, Wysoccy bowiem związani byli z Mysłowicami od stuleci. Ojciec Jana - Piotr miał własną stolarnię i dom przy ulicy Bytomskiej; matka - Maria z domu Poppek prowadziła wyszynk. Jan urodził się w 1873 roku, gdy Mysłowice od przeszło stu lat były pod zaborem pruskim. Dzięki nauczycielom Polakom oraz troskliwości ojca, który dbał o patriotyczne wychowanie syna, Jan wyrastał w polskiej tradycji narodowej, W domu panował kult wybitnych Polaków oraz wielkich działaczy narodowych Śląska: Lompy, Ligonia, Stalmacha, Miarki i innych. Młody Jan poznawał arcydzieła sztuki polskiej w Krakowie, dokąd zabierał go ojciec - to właśnie tam mógł nasycić się kulturą polską. Być może zafascynowanie sztuką, obok niezaprzeczalnego talentu, wpłynęło na dalsze losy Jana.
Do gimnazjum uczęszczał w Paczkowie, gdzie z potrzeby serca zaczął malować pierwsze obrazy. Nie znalazły one uznania w Akademii Sztuk Pięknych w Wiedniu, dokąd wyjechał w tajemnicy przed rodzicami. Powrót był gorzki. Jednak pragnienie zostania artystą przezwyciężyło wszystkie przeszkody. Po śmierci ojca, matka z wielkim wyrzeczeniem pomogła Janowi finansowo i wyprawiła na studia w Monachium. Tak zaczęła się droga do upragnionej sztuki.
Zdobyta wiedza (dyplom w 1898 roku) kontakty z wybitnymi artystami, podróże do Paryża i Włoch w celu poszerzenia zdobytych umiejętności w dziedzinie malarstwa i rzeźby, wytężona praca nad sobą uczyniła z Wysockiego artystę o sławie międzynarodowej. Tworzył wiele w różnych formach artystycznego wyrazu, ale coraz częściej zaczynał skłaniać się ku małej formie. W 1908 roku zawiera związek małżeński z młodą polską malarką - Katarzyną Lach i razem oddają się pracy twórczej. Katarzyna wykonuje ilustracje do książek botanicznych, Jan - prace medalierskie.
Dorobek artystyczny Wysockiego jest pokaźny. Obejmuje, tak pod względem formy jak i tematu, wielką różnorodność realizacji. W wybiórczym zestawieniu warto wymienić: - portrety ("Portret żony", "Portret kobiecy", "Autoportret"), - pejzaże: ("Pejzaż nad Sekwaną", "Pejzaż z Sarajewa"), - rzeźby: ("Fryderyk Chopin", "Akt", "Adam Mickiewicz" - maska), medale i plakiety o tematyce patriotycznej (głowy: Bolesława Chrobrego, Mikołaja Kopernika, Zygmunta Starego, Stefana Batorego, Jana III Sobieskiego, Tadeusza Kościuszki, Adama Mickiewicza, Jana Kasprowicza, Kardynała Hlonda, Lompy i wiele innych; wyobrażenia zdarzeń historycznych: "Rok 1921 na Śląsku", "Złączenie Górnego Śląska z Polską", "Śląsk - Warszawie"), - medale i plakiety o tematyce religijnej ("Matka Boska z Dzieciątkiem", "Mater Doloresa", "Ave Maria", "Caritas", "Zachariasz").
Dla artysty plastyka miarą wartości jego pracy są wystawy, na których znawcy oceniają tę twórczość. Jan Wysocki pierwszy raz wysyła swój obraz pt. "Judyta" w 1899 roku na wystawę w rzymskim Wiosennym Salonie Sztuki, ale sukces odnosi dopiero w 1901 roku w Monachium, gdzie wystawia swój dotychczasowy dorobek artystyczny. Bardzo przychylną recenzję zbiera po wystawie w Paryżu. Prasa paryska pisała: (Jan Wysocki - przyp. w. w.) "W autoportrecie pokazał nam pracę wzorową, znamionującą wybitne zdolności, które powinny być podstawą artysty-medaliera. Musimy stwierdzić, że są to najlepsze eksponaty, nadesłane na wystawę".
Wysocki wysyła też swoje prace medalierskie na wystawy organizowane w kraju: w Warszawie, Krakowie, Poznaniu, Katowicach - oraz poza granicami: w Pradze, Brukseli, Antwerpii, Monachium, a nawet w Nowym Jorku. Dla nas szczególnie jest interesujący udział Wysockiego w wystawie w jego rodzinnym mieście, w Mysłowicach. Zorganizowana została w roku 1937 pod nazwą: "Wystawa książki polskiej na Śląsku i polskiego dorobku kulturalnego miasta Mysłowic". Na wystawę tą Wysocki wysłał 53 eksponaty medalierskie.
Prace Wysockiego oceniane są szczególnie wysoko za dojrzały wyraz artystyczny i doskonale opanowaną technikę warsztatową. Pierwszym wyróżnieniem było mianowanie Wysockiego (w roku 1911) w dowód uznania jego twórczości, zwyczajnym członkiem stowarzyszenia monachijskich artystów "Münchener-Künstler-Genossenschaft". W 1913 roku w Krakowie otrzymuje nagrodę Akademii Umiejętności za wysoki poziom artystyczny i techniczny wszystkich prac. Potem posypały się medale i odznaczenia. W roku 1929 otrzymuje Medal Dziesięciolecia Odzyskanej Niepodległości. W latach następnych, nagradzany jest trzykrotnie Złotym Krzyżem Zasługi (1931, 1936, 1949), Medalem Brązowym na światowej Wystawie paryskiej w 1937 roku - żeby wymienić tylko najważniejsze.
Twórczość artystyczna Wysockiego to jeszcze nie cały dorobek jego działalności. Na uwagę zasługuje praca pedagogiczna twórcy. Rozpoczyna ją w odrodzonej ojczyźnie, organizując szkolnictwo artystyczne w Bydgoszczy. Pełni tam funkcję wicedyrektora i profesora Wydziału rzeźby i brązownictwa w Państwowej Szkole Przemysłu Artystycznego. W roku 1923 przenosi się do Poznania, gdzie obejmuje stanowisko kierownika Wydziału Rzeźby i Brązownictwa w Państwowej Szkole Sztuk Zdobniczych. Jest cenionym przez władze szkolne i lubianym przez młodzież pedagogiem. Po II wojnie światowej wraca na Śląsk, przeżywa boleśnie śmierć żony, - mimo podeszłego wieku - rzuca się w wir pracy. Wykłada w Liceum Plastycznym i na Kursach w Wojewódzkim Domu Kultury. I wciąż tworzy.
Jan Wysocki to zarazem wielki patriota, który, mimo że część swojego życia spędził na obczyźnie, nigdy nie zerwał kontaktu z krajem. Służył ojczyźnie nie tylko talentem jako ambasador kultury polskiej, ale brał też czynny udział w działalności patriotycznej. W czasie plebiscytu działał wśród emigrantów polskich w Niemczech, ustalając listę Ślązaków, którzy czuli się Polakami. W okresie 20-lecia międzywojennego, obok pracy artystycznej i pedagogicznej, pracował jako rzeczoznawca zbiorów muzealnych. Był prezesem Związku Artystów-Plastyków i w Zarządzie Stowarzyszenia "Polonia-Italia". Związany uczuciowo ze Śląskiem na rok przed śmiercią w 1959 roku ofiarował swoje zbiory rodzinnemu miastu - Mysłowicom. Z uwagi na brak możliwości zabezpieczenia tych zbiorów w naszym mieście przekazał je na własność Muzeum w Chorzowie.
Uczczenie pamięci Jana Wysockiego przez nazwanie jednej z ulic jego imieniem należałoby wesprzeć wystawą poświęconą jego twórczości artystycznej.
oprac. W. W.
Na podstawie książki: Edward Wichura-Zajdel, Śląski medalier - Jan Wysocki, Śląski Instytut Naukowy. Biblioteczka Wiedzy o Śląsku, Katowice 1961.
Życie Mysłowic nr 13 - 25 listopada 1991 r. (cena 4.000 zł)