2009
Powstania Śląskie (cz. 15)
Podczas walk toczonych w powstaniu odnotowano ofiary w ludziach, wiele osób poniosło straty materialne. Poniżej wykaz osób, które po zakończeniu powstania złożyły w mysłowickim magistracie wnioski o odszkodowania. Z lektury wyłania się rozmiar krzywd, które ponieśli zwykli mieszkańcy Mysłowic.
W czasie walk na Słupnej przy cmentarzu ewangelickim, gdy Niemcy odpierali atak powstańców trafiono śmiertelnie konduktora kolejowego Antoniego Janitzka. W sprawie śmierci męża interweniowała do władz jego żona. Mysłowicki lekarz, dr Selle, stwierdził, że w wyniku zgonu męża, żona doznała szoku i nabawiła się choroby umysłowej. 19 sierpnia od postrzału w głowę zmarła pięcioletnia Margot Breuer, córka Józefa, mistrza szewskiego. Breuerowie mieszkali na ul. Modrzejewskiej 2 (obecnie Krakowska). W skutek ran postrzałowych w ramię i pierś zmarła żona Stefana Grzegi, kierownika pociągu, zamieszkałego przy ul. Mikołowskiej 34.
„Polscy bohaterzy". W ten sposób propaganda niemiecka zatytułowała zdjęcie oddziału saperów z Bogucic.
Wniosek o odszkodowanie do mysłowickiego magistratu złożył powracający z urlopu nauczyciel Georg Becker, który twierdził, że powrót do Mysłowic uniemożliwiło mu otoczenie miasta przez powstańców. Zmuszony był do zatrzymania się w Katowicach, gdzie trafiony został w lewe udo odłamkiem pocisku zrzuconego z samolotu. Wobec tego poszkodowany wniósł o odszkodowanie w wysokości 90 marek. 19 sierpnia wracał do Mysłowic syn zamieszkałej w Mysłowicach Margarity Niffka. Tego dnia na stacji Szopienice powstańcy wyciągnęli go z pociągu i zatrzymali jako zakładnika. Powstańcy zwolnili go dopiero 3 września 1919 roku. Wnioskodawca zażądał odszkodowania w wysokości 615 marek za lekarstwa i środki wzmacniające, stracony zarobek i za skradzione przez powstańców buty, płaszcz, spodnie, laskę dębową, smycz dla psa i koc. 19 sierpnia 1919 roku niemiecki patrol wojskowy oddał strzały do uciekające go powstańca Franciszka Magdziorza. Jedna z kul trafiła przechodzącą akurat córkę ślusarza Adolfa Maciejewskiego zamieszkałego na ul. Boliny 8. Dziewczynę trafiono w lewe ramię, które trzeba było amputować. Ponieważ poszkodowana nie może teraz podjąć żadnej pracy, wnioskodawca domaga się zwrotu kosztów zakupu protezy i wnosi o przyznanie jednorazowej renty. W czasie walk postrzelono w brodę i szyję Bruno Sandera pracownika huty cynku, zamieszkałego na rynku. Poszkodowany domagał się zwrotu kosztów leczenia, utraconego zarobku i zwrotu kosztów naprawy szafy.
16 sierpnia 1919 roku wojsko Reichswehry zastrzeliło podczas rozruchów przy kopalni Mysłowice syna Ludwika Grządziela. Ponieważ matka i ojciec byli na utrzymaniu syna, wnoszą zatem o odszkodowanie. 20 sierpnia wojsko Reichswehry zastrzeliło nie biorącego udziału w walkach górnika Franciszka Zawadzkiego, lat 43. Zabity osierocił dwójkę dzieci, wdowa domaga się renty od zarządu Spółki Brackiej. 20 sierpnia postrzelono w lewe ramię i pierś Hermanna Rosenthala, wachmistrza policyjnego. Poszkodowany wnosi o odszkodowanie za przestrzelone ubranie cywilne i koszty leczenia. 16 sierpnia podczas rozruchów na kopalni żołnierze Reichswehry zastrzelili górnika Konrada Lisa zamieszkałego przy ul. Piaskowej (Świerczyny). Zmarły zostawił czworo małych dzieci. Wdowa domagała się renty i odszkodowania.
Dariusz Falecki
Co Tydzień nr 6, 12 - 18 lutego 2009 roku