2009
Powstania Śląskie (cz.17)
Katarzyna Wallusch, żona strażaka w stopniu ogniomistrza Franciszka Walluscha, nie biorąc udziału w walce zginęła 20 sierpnia 1919 roku od kuli wystrzelonej z pociągu pancernego.
Elżbieta Jamrozy z Janowa wniosła o wypłatę renty miesięcznej za śmierć męża. Powstańcy wzięli go przemocą do swoich szeregów, następnie 20 sierpnia 1919 roku zginął w walce z Niemcami od kuli karabinowej. Zmarły pozostawił dwoje dzieci. W drodze po rentę dla ojca (Alberta) Niemcy zastrzelili Wilhelma Ścierskiego, lat 13. Jego ojciec, jako inwalida kopalniany pobierał miesięcznie 39 marek renty. Dwaj starsi synowie Alberta Ścierskiego zginęli w I wojnie światowej.
Oprócz ofiar w ludziach szkody rzeczowe zgłosiły w magistracie osoby fizyczne i prawne. Olga Lux zgłosiła zniszczenie budzika, konsoli z lustrem 1 dwóch firanek. Alojzy Strzelczyk, murarz ze Stawisk, domagał się odszkodowania za wybicie dwóch szyb okiennych, uszkodzenie łóżka i maszyny do szycia. Marcin Papoń, cieśla ze Stawisk, zgłosił zniszczenie dwóch łóżek, stolików, maszyny do pisania i ośmiu szyb. Juliusz Boryński, kupiec z ul. Grunwaldzkiej, domagał się odszkodowania za rozbicie dwóch szyb wystawowych (lustrzanych). Leon Bacia, pomocnik leśniczego, za mieszkały przy ul. Towarowej zgłosił kradzież dwururowej flinty i automatycznego pistoletu z nabojami.
Robert Wysocki z Janowa, zamieszkały przy ul Janowskiej 30, zgłosił, że podczas rewizji prowadzonej przez powstańców skradziono mu gotówkę w wysokości 800 marek, dwa skórzane portfele, etui z przyborami do manicure, srebrną papierośnicę, złotą bransoletę i książeczkę Kasy Oszczędnościowej z sumą 923 marek. Wysocki obliczył szkody na 2.388 marek. Józef Spallek, wachmistrz żandarmerii, zgłosił uszkodzenie okien wentylacyjnych, jedwabne go płaszcza i fortepianu. Emil Żelazny, konduktor kolejowy zamieszkały przy ul. Pocztowej 1 zgłosił stłuczenie dwóch szyb okiennych, zniszczenie obrazu ściennego i firanek. Max Weichmann zgłosił uszkodzenie budynków przy ul. Pocztowej od nr 3 do 8. Max Schneider, fryzjer z ul. Krakowskiej, zgłosił rozbicie okna wystawowego i kradzież przyborów fryzjerskich. Emilia Bugiel, przełożona zakładu św. Józefa, wniosła o odszkodowanie za uszkodzenie dachu. Gazownia miejska i Zakład Wodociągów przy pl. Wolności zgłosiły uszkodzenie gazometru, ośmiu latarń ulicznych i dachu. Józef Scheja z Janowa, pomocnik leśniczego, zgłosił kradzież flinty i pistoletu browning z 200 nabojami. E. Giesche, właścicielka restauracji dworcowej, zgłosiła zniszczenie firanek tiulowych. Markus Centawer, właściciel domu przy ul. Kościelnej, zgłosił rozbicie szyb wystawowych i uszkodzenie dachu. Gmina żydowska wniosła o odszkodowanie za rozbicie siedmiu szyb, uszkodzenie ołtarza i dwóch konsoli. Władysław Nowak, pracownik rzeźni miejskiej, zgłosił zniszczenie kredensu kuchennego i 15 talerzy porcelanowych. Firma „Spadkobiercy Scheckiela” wniosła o odszkodowanie za uszkodzenie domów przy pl. Wolności i ul. Katowickiej oraz za zniszczenie pieców i komina w cegielni.
Dariusz Falecki
Co Tydzień nr 8, 26 lutego - 4 marca 2009 roku