„Fotografie krasowskie”
Cegielnia
Przygotowując wystawę jubileuszową z okazji 700-lecia Krasów częsciej niż w innych przypadkach organizatorzy rocznicy trafili na fotografie mieszkańców tej miejscowości na tle cegielni należącej do Książęcej Kopalni w Wesołej. Dzięki pamiątkom Małgorzaty Ginter, Agnieszki Cieplik oraz zbiorom Karola Śmigla znowu wróciły wspomnienia tego miejsca, w którym dość spora grupa krasowian dopracowywała się swoich dochodów.
(karś) Inaczej niż się to widuje współcześnie wyglądają robotnicy fizyczni na naszych krasowskich fotografiach... Minęło sześćdziesiąt lat i inaczej wyglądają sportretowani na zdjęciach ludzie – samego budynku cegielni już od kilku lat nie ma. A było to miejsce zatrudnienia wielu mieszkańców Krasów. Kobiety pracujące w cegielni wykonywały lżejsze roboty, co nie znaczy, że nie trzeba było dużego wysiłku, aby odtransportować wypalone cegły lub dopchać wózek z przygotowanym materiałem do wypalenia. Mężczyźni musieli kopać glinę, pracować przy piecu i pilnować procesu wypalania cegły.
Wyroby z weselskiej cegielni – stojąc na gruntach historycznych krasowskich Zarzyn – służyły przeważnie do budowy okolicznych domów i budynków zakładowych, które z czasem stawały na Wesołej, kiedy następował rozwój górnictwa w tym rejonie. W latach osiemdziesiątych prawie w ogóle nie eksploatowana cegielnia została skazana na zamknięcie. Ruina pieców i brak możliwości dokonania remontu tego wiekowego budynku doprowadził wreszcie do decyzji wyburzenia konstrukcji.
Cegła z wyburzonej cegielni trafiła między innymi na plac budowy świątyni w Ławkach. Wkrótce nikt nie będzie pamiętał, że w samym środku Wesołej, na wielkim placu stał ten duży budynek. Chwytajmy więc tę chwilę, kiedy jeszcze można pokazać i tych ludzi, którzy pamiętają ze swoich czasów młodości wykonywaną tam pracę i samo to miejsce.
Życie Mysłowic 97, 15-30 września 1995.
cena 70 groszy (cena 7.000 złotych)